gschab gschab
403
BLOG

Tymoszenko i Ukraina czyli kogo obchodzą politycy

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 13

 

Tak wyszło, że dawno nie byłem obecny na łamach salonu i nawet poczytać nie miałem za bardzo czasu, a co dopiero pisać, jednak wracam i dziś postanowiłem skrobnąć parę słów o pomieszaniu polityki, sportu, biznesu i tak ogólnie o tym co dzieje się ostatnio u nas i nie tylko.
Hipokryzja polityków różnych opcji i narodów sięgnęła szczytu kiedy to nagle zaczęli ubolewać nad ciężkim losem skazanej i odsiadującej karę więzienia (w nieludzkich jak twierdzą jej zwolennicy, w komfortowych jak podaje strona rządowa, warunkach) Julii Tymoszenko.  Jakoś nie było słychać ich głosu w sprawie prześladować Tybetańczyków podczas olimpiady. Ale kudy Ukrainie do Chin. A może wykażą się odwagą i zbojkotują olimpiadę w Rosji?
Nie ulega wątpliwości, że proces byłej premier był sterowany od góry, gdyby siedziała cicho to nikt nic by jej nie zrobił, nie ulega jednak również wątpliwości, że świętą to ona nie była. Dawna gazowa księżniczka mająca praktycznie monopol na handel rosyjskim gazem, zbiła majątek na obsłudze długu wobec Gazpromu. Każdy kto choć trochę zna realia działania w gospodarce Rosji i jej byłych republik na taką skalę, nie ma wątpliwości, że ze standardami, transparentnością i uczciwością ma to niewiele wspólnego. Nie zbijało się fortun działając zgodnie z prawem, konieczne były odpowiednie powiązania i spore łapówki oraz – w najlepszym razie – naginanie przepisów.
Była pani Premier nie siedzi za niewinność, a to że akurat znalazła się w więzieniu spowodowane zostało tym,  że znalazła się po niewłaściwej stronie politycznej.
Jednocześnie zawsze w takiej sytuacji nurtuje mnie myśl i jednocześnie niesłychanie irytuje fakt, czemu to akurat byli premierzy, prezydenci itd., zasługują zawsze na lepsze traktowanie niż zwykli obywatele? Czemu są oni nawet w więzieni ponad ludem, któremu przecież z całych sił służyli, dbając o jego szczęście i dobrobyt? Ot zagwozdka. Jednocześnie dziwnym trafem te okazy zdrowia, z rumianymi twarzami, szczerym, zdrowym uśmiechem, żwawo poruszający się z wyprostowaną sylwetką, nagle, gdy tylko znajdą się w celi okazują się wrakami, cierpiącymi na choroby wszelakie, w większości śmiertelne?
Ale tak na poważnie (choć to wyżej to nie był żart) wzywanie do bojkotu ukraińskiego Euro przez unijnych urzędników w czasie gdy padają na twarz przed chińskim mandarynem jest tragiczne, a to samo czynione przez Jarosława Kaczyńskiego, co najmniej nieodpowiedzialne.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że to takie sobie gadanie, które i tak nic nie zmieni. Julia Tymoszenko i tak prędzej czy później wyjedzie na leczenie za granicę, co wszyscy gardłujący za ukaraniem Ukrainy poczytają za swój sukces, Euro się odbędzie co najwyżej nie pojawią się na stadionach jacyś mniej lub bardziej ważni politycy – co tak na dobrą sprawę obchodzi tylko dziennikarzy, bo kibice mają gdzieś czy na stadionie będzie jakiś VIP.
Dlatego podśpiewując sobie pod nosem „koko koko Euro spoko” słucham licznych, nic nie znaczących wypowiedzi, różnych tuzów polityki, z różnych krajów, oraz dziennikarzy i zastanawiam się jak nasi wypadną oraz trzymając kciuki za nasze siatkarki. A książę Wiliam i kilkunastu innych niech sobie na Ukrainę nie jadą, i tak lecieliby tam samolotami, a nie jechali naszymi niedokończonym autostradami.
gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka