gschab gschab
492
BLOG

Mamy szansę ?!

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 18

Są takie chwile w historii polityki, kiedy na bok powinny iść wszystkie animozje partyjne i osobiste spory. Kiedy racja stanu i dobro kraju wymagają mówienia jednym głosem i kierowania się nadrzędnym interesem. Bez względu na poglądy polityczne oraz pogląd na smoleńską katastrofę jest chyba oczywiste, że wyjaśnienie kwestii przyczyn tragedii jest dla Polaków bardzo ważne.

Kiedy raport MAK-u według wszelkich przesłanek jest mieszaniną faktów, półprawd i niedomówień, kiedy ICAO odmówiła zajęcia się wyjaśnieniami katastrofy, kiedy Polacy w dużej części są podzieleni na zwolenników winy Tuska i przeciwników tej teorii, gdy coraz głośniej mówi się o zamachu, tym bardziej istotne staje się wyjaśnienie przyczyn i kulis katastrofy. Jest co prawda polskie śledztwo, jest komisja Millera jednak przy polaryzacji sceny politycznej oraz poglądów na tę tragedię, nawet rzetelne i dobrze opracowane wyniki ich działań spotkają się z niedowierzeniem część społeczeństwa.

Bez względu na partyjne szyldy i sympatie kwestia katastrofy smoleńskiej powinna być wyjaśniona ponad podziałami, tylko wspólna praca rządu i opozycji wsparta merytoryczną wiedzą fachowców może przynieść efekt zadawalający dla wszystkich i jednoczesnie wiarygodny dla większości społeczeństwa. Nie czas i miejsce na triumfujące Schadenfreude PiS-u i nie czas na wykręty rządu i PO. Należy połaczyć siły i razem dążyć do wyjaśnienia katastrofy. Nie ma co oglądać się na Rosjan, którzy nie zrobią nic ponad to co zrobili, nie ma co liczyć również na instytucje międzynarowe, musimy zrobić to sami. Jedynie całkowita współpraca i transparentność daje szanse na opracowanie raportu dającego zadowalającą odpowiedź na pytanie o przyczyny katastrofy.

Tylko zapraszając PiS do współpracy rząd Tuska ma szansę na uwolnienie się od podejrzeń o matactwa i próbę zamecenia sprawy pod dywan oraz (w tej sprawie) serwilizm w stosunku do Rosji. Jednocześnie PiS przyjmując ofertę PO pokaże, że potrafi wznieść się w sprawach istotnych ponad podziałami i że zależy mu na wyjaśnieniu sprawy, a nie tylko na uzysku politycznym.

Fakt, trudno jest mi sobie wyobrazić Maciarewicza współpracującego w zgodzie i trudzie z np. Nowakiem czy nawet z komisją Millera bądź Tuska uzgadniającego stanowisko z Kaczyńskim ale ostatecznie polski parlament nie takie cuda widział.

Każde inne działanie będzie tylko mieszaniem piany i nawet jeżeliby okazało się, że polskie śledztwo czy prace komisji dadzą bardzo dobre efekty, a raport będzie rzetelny, doskonale udokumentowany i wiarygodny to i tak niczego nie zmieni. Jedni będą od Tuska, drudzy od Kaczyńskiego, a jeszcze inni będą snuć najrozmaitsze inne teorie.

Tylko wspólne działanie może zlikwidować ten (i chyba tylko ten) podział i uniemozliwi - przynajmniej w pewien sposób, wykorzystywanie śmierci i tragedii do doraźnych politycznych celów - tylko czy to jest wogóle możliwe?

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka